"Pomysły na wspólne wieczory"

Opublikowano: 2020-03-30 13:43

Drugi wspólny wieczór.

 

Rodzic zaprasza dziecko do rozmowy na temat: " Jestem smutny":

(Poniższe pytania mogą pomóc Państwu w nawiązaniu z dzieckiem bezpośredniego kontaktu. )

  • Czy dzisiaj płakałeś?

  • Czujesz się samotny i opuszczony?

  • Czy coś cię martwi?

  • Czy masz jakieś problemy?

Chcesz mi o tym opowiedzieć? Wysłucham cię uważnie!

Może się zdarzyć, iż dziecku będzie trudno rozpocząć rozmowę. Opowiedzmy mu więc o tym, jakie uczucia nam towarzyszą, gdy jesteśmy smutni, np.:

  • Płaczę jak bóbr;

  • Nikt nie może mnie dotykać, bo kłuję jak pokrzywa;

  • Chciałbym schować się w skorupce ślimaka;

  • Siedzę jak kret w ciemnym kącie;

  • potrzebuję kogoś, kto mnie kocha.

 

Zaproszenie w podróż do krainy fantazji:

 

Zapraszam cię w podróż do krainy marzeń.

Wycisz się więc ze wszystkich wrażeń.

Zamknij oczy. Oddychaj powoli. Schowamy się jak ślimak w skorupce swojej.

 

W ślimaczej skorupce

(Poniższy tekst opowiadamy dziecku z długimi przerwami, pokazując jednocześnie niektóre zachowania, np. zwijanie się w kłębek, pełzanie, ćwiczymy oddechy).

Kto chce dostać się do ślimaczej skorupki, musi zwinąć się w kłębek i stać się maleńki. Najpierw stopy, mocno ściskam palce, potem podwijamy nogi. Wyginam plecy w pałąk i przyciskam brodę do klatki piersiowej. Mocno otulam się ramionami. Potrafię być taki malutki.

Kto chce dostać się do ślimaczej skorupki, musi zwinąć się w kłębek i stać się maleńki. Ale musi być on również zwinny, by przecisnąć się przez wszystkie zakręty w skorupce. Obracam stopami, potem nogami wwiercam się coraz głębiej, prostuję plecy, a głową zataczam koła. Potem wciągam się rękami łagodnie do środka skorupki. Muszę się przy tym obracać jak korkociąg. Zawsze w prawą stronę. Uff, udało się.

Rozglądam się wokół. Jak tutaj jest przyjemnie. Leżę w przytulnej jaskini. Ścianki ochraniają mnie. Z zewnątrz wpada tylko niewielki promień światła. Echo odbija się od ścian jak w dużym kościele.

Zanim znowu wyjdę ze skorupki ślimaka, przeciągam się i rozciągam, a potem przekręcam się wciąż w lewą stronę i wydostaję na zewnątrz.

Znowu jestem w domu. Przyniosłem ze sobą bardzo dużo czasu i cierpliwości. Czy ty też?

(Po każdej podróży do krainy fantazji pozostawiamy czas na krótką rozmowę).